Nowa kampania Saint Laurent dedykowana kultowemu Le Smoking niedawno ujrzała światło dzienne. Do współpracy przy projekcie zaproszono najsłynniejsze twarze modelingu tzn. Kate Moss, Anja Rubik, Naomi Campbell, Stella Tennant, Liya Kebede, Freja Beha Erichsen oraz Mica Argañaraz. Gwiazdy zostały sfotografowane przez Juergena Tellera. Kolekcja w dużej mierze skupia się na kombinezonach, dopasowanych kurtkach i czystych bluzkach. Nowa odsłona Le Smoking to także okazja do tego, by poznać historię kultowego stroju.
Historia Le Smoking
Każdy, kto kocha modę z pewnością ceni twórczość Yvesa Saint Laurenta oraz jego wpływ na rozwój branży. Projektant miał to szczęście, że wykreaowane przez niego propozycje niemalże od początku jego kariery cieszyły się niebywałaą popularnością. Przypomninamy, że w wieku zaledwie 21 lat objął stery Domu Mody Dior. Jego przywiązanie do detalu zdeterminowało dalszy rozkwit kariery. Prace młodego Yvesa charakteryzowały się buntem. Co to właściwie oznaczyło w latach 60? Były to czasy, kiedy kobiecy styl charakteryzował się dominacją tradycyjnych sylwetek, o długości sięgającej najwyżej do kolan, wtedy też Saint Laurent dokonał przełomu – stworzył męski garnitur Le Smoking, który na zawsze zmienił sposób postrzegania odzieży damskiej.
Zaledwie rok wcześniej projektant zaprezentował światu serię Mondrian. Była to kolekcja klasycznych, prostych sukienek z efektem wycinanki oraz dziełami takich artystów, jak Tom Wesselmann. Fascynacja światem sztuki znalazła odzwierciedlenie również w kolekcji Haute Couture – Pop Art (lata 1966–1967). Między kolekcjami, artystycznych kolorowych sukienek rozwinął również koncept Le Smoking w damskim wydaniu, który prezentował się następująco garnitur z prostymi nogawkami, białą marszczoną koszulą z organzy, muszką, szerokim satynowym paskiem oraz dopasowaną marynarką. Projekt inspirowany był angielskim Smoking Suit i powstał z myślą o włączeniu w skład męskich sylwetek.
Propozycja wprowadzenia męskich krojów do damskiej garderoby wywołała niemały skandal. Początkowo redaktorzy modowi zarzucali projektantowi zakłócenie naturalnego porządku przez strój, który – ich zdaniem – spowodował chaos ze względu na płeć. Jednak Le Smoking bardzo szybko zawojował salony, stając się niezwykle pożądaną kreacją. Kiedy amerykańska bywalczyni salonów Nan Kempner, ubrana w ten garnitur nie została wpuszczona do nowojorskiej restauracji Le Côte Basque za niedostosowanie się do zasad dresscodu, porzuciła spodnie i zaczęła ubierać blezer jako sukienkę, kpiąc tym samym z archaicznych kodów mody.
W kolejnych latach Le Smoking stał się fenomenem kulturowym. Niezależnie od tego, czy jest to biały garnitur ala Bianca Jagger, czy noszony przez supermodelki Kate Moss i Yasmin Ghauri, każda kobieta w tym stroju była zauważana.
Dla kobiety Le Smoking jest niezbędną odzieżą, dzięki której nieustannie odnajduje się w modzie, ponieważ dotyczy stylu, a nie mody.
– powiedział Saint Laurent. „Mody przychodzą i odchodzą, ale styl jest wieczny”.
Co tak naprawdę uczyniło Le Smoking wyjątkowym? Odpowiedź jest prosta – jego konstrukcja. Jean-Pierre Derbourd – były dyrektor techniczny domu mody Yvesa Saint Laurenta, wyjaśnił w jednym z wywiadów, Nigdy nie przypinaliśmy rękawów zgodnie ze zwisającym ramieniem, ale na zgiętym ramieniu, z ręką na biodrze, budując w Le Smoking odpowiednią strukturę.
Z wielu ochwyconych ujęć kultowego smokingu, największą uwagę zwróciła fotografia Helmuta Newtona. W roli głównej wystąpiła modelka Vibeke Knudsen, w ciemnej scenerii Rue Aubriot, zdjęcie ukazało się na łamach francuskiego Vogue, w roku w 1975. Knudsen ze spiętymi włosami i papierosem w dłoni stała się uosobieniem eleganckiej mody bez płci.
Od tego czasu projekt YSL został wielokornie zinterpretowany przez projektantów i dyrektorów kreatywnych na całym świecie. W swoich kolekcjach, w rozmaitych wersjach umieścili go Tom Ford, Stefano Pilati, Hedi Slimane oraz Anthony Vaccarello, obecny dyrektor kreatywny marki.