W pewnym wieku pojawienie się pryszcza często zwiastuje nadejście okresu. Wszystkie wiemy, że trądzik, suchość i otępienie mogą wystąpić w cyklu, więc wcale nie trzeba robić dobrej miny do złej gry uśmiechając się i znosząc te niedogodności. Podczas okresu warto skorzystać z kilku rytuałów pielęgnacyjnych, które pomogą przetrwać ten burzliwy czas.
Jeśli jednak miewasz hormonalny, torbielowaty trądzik częściej niż tylko na kilka tygodni przed miesiączką, sugerujemy rozmowę z dermatologiem. Chociaż istnieją opcje dostępne bez recepty, które pomagają zwalczać takie zmiany hormonalne, to opinia eksperta na temat tego, jakie produkty byłyby najlepsze dla Twojej skóry może mieć duże znaczenie.
1.Wazelina
Kiedy skóra wydaje się niemożliwie sucha, pierwszą rzecz po jaką warto sięgnąć jest podstawa K-beauty polegająca na nakładaniu grubej warstwy okluzyjnej – takiej jak maść typu wazelina – na skórę przed snem i usunięcie jej rano. Następnego dnia, po zmyciu maski wyłoni się jaśniejsza, gładsza i lepiej nawilżona skóra. To jak dar z niebios pojawiający się w momencie kiedy bariera wilgoci wydaje się trochę chwiejna.
2. Codzienne prysznice i/lub kąpiele
Chociaż jest to bardziej higieniczny krok, znalezienie czasu na wzięcie długiego prysznica lub kąpieli każdego dnia trwania okresu sprawia, że polepsza się samopoczucie. Jest to również świetna opcja na rytuały samoopieki, które pomagą zminimalizować stres towarzyszący nam podczas okresu.
3. Dni bez makijażu
Tak wiemy, że część z Was na samą myśl o o tym, żeby nie nosić makijażu przez tydzień może przyprawiać o mdłości. Makeup jest dla wielu kobiet aktem radosnego uwolnienia, ale zdarza się, że kiedy pojawia się okres, nie jesteśmy w stanie czuć się w nim komfortowo. U części kobiet w czasie menstruacji skóra jest dość niestabilna, więc unikają jego aplikacji. Zamiast tego można wybierać dużo jakościowej pielęgnacji skóry w ciągu dnia.
4. Dbanie o odpowiednie nawilżenie
Utrzymanie skóry tak nawilżonej, jak to możliwe, może stać grą w kotka i myszkę w czasie trwania okresu. Szczególnie jeśli już tydzień wcześniej pojawiły się wypryski. Aby temu przeciwdziałać warto nawilżać skórę warstwowo. Zdarzają się osoby, którym w tym czasie nie wystarczy smarowanie twarzy gęstym kremem nawilżającym, aby uniknąć wysuszenia skóry. Zatem po podwójnym oczyszczeniu, należy zastosować tonik nawilżający, serum z kwasem hialuronowym, krem pod oczy i gęsty krem nawilżający. Przydadzą się również maski w płachcie.
5. Masaże twarzy
Czasem podczas okresu skóra robi się bardzo opuchnięta. To może mieć związek ze wzrostem spożycia soli i cukru. Zamiast pozbawiać się ulubionych przysmaków, do rutyny dodajmy masaże twarzy. Już z samego rana pomagają pozbyć się dyskomfortu i energetyzują skórę. Jeśli cera wygląda na szorstką – wtedy warto sięgnąć po iceroller.
6. Unikanie nadmiernego złuszczania naskórka
Kiedy pojawia się niechciany hormonalny wyprysk, chcemy, by zniknął natychmiast. Warto jednak zachować umiar w tych zabiegach, by nie przesadzać z leczeniem. W przeciwnym razie skóra stanie się sucha i bardziej podrażniona. Intensywne zabiegi złuszczające mogą tylko pogorszyć stan skóry.
.