Bill Cunningham był legendarnym, amerykańskim fotografem. Przez ponad pół wieku dokumentował najnowsze trendy i wydarzenia modowe jeżdżąc rowerem po alejach Nowego Jorku. Jak twierdził “najlepszy pokaz mody jest na ulicy”. Obiektami jego zdjęć były gwiazdy i najmodniejsze postacie z branży ale największą frajdę sprawiało mu fotografowanie anonimowych przechodniów, których oryginalne i nieszablonowe stylizacje wybijały się z tłumu. Mimo, że nie miał formalnego wykształcenia z zakresu fotografii, zdołał zapisać się w historii mody jako jedna z najciekawszych postaci w swojej dziedzinie.
Krótka historia…
Urodził się w 1929 roku w Bostonie. Już jako młody chłopiec, Cunningham przejawiał zainteresowanie modą i sztuką. Po ukończeniu szkoły średniej, przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie rozpoczął pracę jako projektant mody. Jednak szybko zrozumiał, że jego prawdziwą pasją jest fotografia.
W latach 70 rozpoczął współpracę z magazynem The New York Times, gdzie mógł rozwinąć swój talent i kreatywność. W rubryce “On the Street” , która cieszyła się ogromną popularnością, ukazywał barwny styl ulic Nowego Jorku. Bill Cunningham był nie tylko fotografem, ale także krytykiem modowym. Jego opinie na temat najnowszych trendów były cenione wśród profesjonalistów. Szanowano go również za skromność i niezależność, nie poddawał się presji trendów czy oczekiwaniom innych. Pozostawał wierny swojej estetyce i poczuciu piękna.
W swojej pracy skupiał się na ukazaniu stylu i różnorodności ulicy. Pokazywał jak moda wygląda w codziennym życiu nowojorczyków, jak różnie jest interpretowana i jak zmienia się na przestrzeni lat. Jego fotografie odzwierciedlały charakter miasta i jego mieszkańców, Bill doceniał oryginalność i kreatywność zwykłych ludzi, którzy, gdyby nie on, być może nigdy nie zostali by zauważeni.
Cunningham był maskotką Nowego Jorku
W 2009 został nazwany żywym zabytkiem miasta przez organizację New York Landmarks Conservancy, a rok później powstał film dokumentalny poświęcony jego życiu, który zdobył wiele nagród i otrzymał pochwały od krytyków. W związku z tym stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny ale Bill’a nie interesowały rozgłos i sława. Mimo sukcesu i uznania, Cunningham prowadził prosty i skromny styl życia. Wynajmował niewielkie mieszkanko na tyłach legendarnej sali koncertowej Carnegie Hall, które pełne było dokumentów i fotografii . Wszędzie poruszał się rowerem, który stał się jego znakiem rozpoznawczym tak jak jego kultowa już niebieska kurtka, którą zakupił podczas Paryskiego Tygodnia Mody Haute Couture w sklepie z narzędziami. Podobał mu się fakt, że miała cztery kieszenie, w których można było pomieścić dodatkowe rolki filmu . Był zadowolony z tego, co miał i skupiał się na swojej pracy, którą traktował jak misję widząc w tym coś więcej niż tylko fotografie. Dla niego była to forma sztuki i sposób wyrażania siebie.
Bill wnosił radość i powiew świeżości do sztywnej i nad wyraz poważnej branży mody. Zmarł w 2016 roku, pozostawiając po sobie setki zdjęć i artykułów.
Autorka: Aleksandra Kuska