Artykuł Metawers. Czy cyfrowa rzeczywistość podbije branżę mody? pochodzi z serwisu issue27.pl.
]]>Interaktywny świat znany dotychczas, głównie z gier komputerowych, coraz bardziej przenika w naszą codzienność. Również branża mody nie pozostaje obojętna na nowinki technologiczne. W jaki sposób cyfrowe rozwiązania przenikają do modowej przestrzeni i czy w dłuższej perspektywie mają szansę przetrwać w tej rzeczywistości?
Metawers to koncepcja trwałego, internetowego uniwersum 3D, które łączy wiele różnych wirtualnych przestrzeni. Dzięki niemu użytkownicy mogą pracować, spotykać się, grać i socjalizować. Era zwykłej symulacji życia w grze została zakończona. Dzięki metawersum, każdy użytkownik może funkcjonować tu i teraz. Żyć, tak jak obecnie , jednak w wirtualnej przestrzeni.
Kilka miesięcy temu Mark Zuckerberg ogłosił zmianę nazwy medium na „Meta”. Zamiłowanie prezesa firmy do futurystycznych technologii sprawiło, że świat internetu zaczęto traktować poważnie. Pojawiły się jednak głosy sceptycznie nastawione do tej wirtualnej przestrzeni. Krytycy uważają, że przekształcenie medium społecznościowego, jakim jest Facebook na interaktywną, trójwymiarową rzeczywistość, jest próbą odwrócenia uwagi od kryzysów wizerunkowych firmy. Teorie sceptyków są po części prawdziwe. Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie wizerunek Facebooka upadł, a sam portal był mocno krytykowany. Wynika to głównie z powodu doniesień o niewystarczającej ochronie danych użytkownika. Mimo tego, pomysł prezesa jest bardzo intrygujący. Dzięki miliardowej bazie użytkowników, Facebook posiada podstawę do budowania nowego imperium. Warto zauważyć, że omawiany gigant, nie był pierwszy. Swoje wirtualne światy tworzą już od jakiegoś czasu: Roblox, Nvidia, czy Microsoft. Idea zatem się rozrasta, a z nią narastają wątpliwości, co do natury prawnej i etycznej. Pomimo niepewności, co do nowej rzeczywistości, zainteresowanie użytkowników internetu jest ogromne. Szacuje się, że nowa rzeczywistość, wejdzie na stałe już w ciągu dekady.
Rozmowy w ramach zeszłorocznej konferencji Business of Fashion Voices, zostały zdominowane przez tematykę związaną z metawersum. Popularność gier komputerowych, w których istnieje mikro świat jest ogromna. Omawiana strefa zawładnęła naszym czasem wolnym. Dotyczy to szczególnie młodych ludzi. Nie da się zatem ukryć, że inwestowanie w przestrzeń internetową staje się obecnie bardzo dochodowe. Widać to szczególnie w raporcie obrazującym wydatki użytkowników, szacuje się, że w 2020 roku wydali oni 54 miliardy dolarów na zakupy internetowe. W ciągu pięciu lat, kwota ta, ma wzrosnąć do 74 miliardów dolarów. Wspomniane wydatki dotyczyły głównie zakupów w grach internetowych.
Obecnie największym zainteresowaniem wśród graczy cieszy się Fortnite. Z tego powodu marki luksusowe, coraz chętniej w nią inwestują. Tworzą ubrania, dodatki i gadżety dla awatarów użytkowników. Jako jedna z pierwszych robiła to Balenciaga. Zaintrygowana nowinką technologiczną, marka do dziś, bawi się, testuje swoje możliwości w zakresie „nienamacalnej” mody. Dotychczas Balenciaga stworzyła m.in. sety ubraniowe, a także różnego rodzaju akcesoria. Działania marki nie poprzestają na tym. Zauważalna jest rosnąca chęć, do rozwoju internetowego krawiectwa. Oprócz inwestycji znanych marek w gry komputerowe, zaczęły powstawać osobne, digitalowe firmy. Najdroższa sprzedaż w historii NFT, czyli niewymienne tokeny, będące krytpowalutą wirtualnego świata, to limitowany drop RTFKT stworzony we współpracy z 18-letnim artystą Fewocious. Ponad sześćset wirtualnych par butów poszło za 3,1 miliona dolarów. Dużo. W przeliczeniu na jedną parę, wychodzi około 5200 dolarów, co nadal nie jest małą kwotą. Ogromnym plusem jest jednak fakt, otrzymania realnej pary butów poza tą digitalową.
Zyski ze sprzedaży wirtualnych rzeczy prześcigają się z dnia na dzień. Wirtualny model torebki Gucci w grze Roblox, sprzedał się znacznie drożej niż jego rzeczywista wersja. Mimo mniejszej liczby konsumentów, są osoby, które chętnie wydadzą dużą sumę, na ubranie dla swojego awatara. Metawers przynosi markom wysokie zyski przy niskim koszcie produkcji. Napędza to rozwój technologii, która staje się nieodłącznym elementem naszej codzienności.
Pokolenie Z zwraca szczególną uwagę na podkreślenie swojej wyjątkowości poprzez ubrania. Nic dziwnego, że przedstawiciele tej generacji chcą, aby ich awatary w grach wyglądały jak najlepiej. Metawerse pozwoli swoim użytkownikom, na czerpanie z mody pełnymi garściami. Z uwagi na unikalność NFT, podróbki przejdą do historii. Użytkownicy będą w stanie cieszyć się oryginalnymi produktami, których weryfikację zapewni blockchain.
Moda cyfrowa jest również dużo bardziej zrównoważona ekologicznie. Wirtualna rzeczywistość pozwala na zmniejszenie nadprodukcji, która jest jednym z problemów rynku odzieżowego. Kolejnym – emisja dwutlenku węgla. Tydzień mody w Helinskach 2021 miał charakter wyłącznie cyfrowy. Dzięki temu ślad węglowy, przypadający na jednego odwiedzającego spadł z 137 kg na 0,66 kg. Jak możemy zauważyć, różnica jest kolosalna. Przyszłość wirtualnej mody staje się więc szansą na zmianę ekologiczną i wywarcie długotrwałego wpływu na środowisko. Pomimo wielu zalet pojawia się pytanie, czy z uwagi na plusy wirtualnej mody przestaniemy kupować odzież dla siebie na rzecz swoich awatarów?
_____
Artykuł Metawers. Czy cyfrowa rzeczywistość podbije branżę mody? pochodzi z serwisu issue27.pl.
]]>Artykuł Spektakularny powrót pokazów mody. Jak pandemia wpłynęła na branżę mody pochodzi z serwisu issue27.pl.
]]>Pandemia COVID-19 trwająca oficjalnie od marca 2020 roku wywróciła nasze życie dosłownie do góry nogami. Nowa rzeczywistość odcisnęła piętno na niemalże na każdej branży, nie ominęła również mody. Jednym z jej skutków była zmiana sposobu prezentacji kolekcji w ramach tygodni mody. Projektanci stanęli przed wyborem – zrezygnować z pokazu lub opracować alternatywne sposoby na pokazanie światu swojej pracy. I tutaj domena branży, jaką jest kreatywność nie zawiodła, a teraz po niemal dwóch latach pokazy mody powracają pełną parą.
Milan Fashion Week w lutym 2020 był bardzo niestandardowy. Informacje o wirusie rozprzestrzeniły się na cały świat. Liczba zachorowań rosła każdego dnia. Panował chaos, a mimo to pokazy mody odbywały się zgodnie z harmonogramem. Nie panowały jeszcze żadne restrykcje. Jedynie w niektórych showroomach, zauważalne były płyny do dezynfekcji rąk. Niepokój i strach przepełniały każdego. Z tego względu, Giorgio Armani zdecydował się, odwołać swój pokaz w ostatniej chwili. Kolekcję zaprezentował bez udziału publiczności, przy pomocy transmisji online. Dodatkowo w związku z wirusem, najważniejsi kupcy pochodzący z Chin nie zdecydowali się na przyjazd do Europy. Mimo ich rozsądnej decyzji, bieg wydarzeń nie uległ zatrzymaniu.
Pokazy mody od lat były ogromnym widowiskiem. Wyznaczały własne koncepcje estetyczne, zasady funkcjonowania i podporządkowania się do obecnej rzeczywistości. Pokazy nie były „paradą modelek”, a przedstawieniem teatralnym, buntem, odpowiedzią na to, co się obecnie dzieje. Prezentacja nowej kolekcji ubrań stała się dodatkiem, kropką nad i całego wydarzenia. Podczas tygodnia mody w Paryżu uczestnicy musieli przestrzegać ustanowionych restrykcji. Francuskie władze zmniejszyły liczbę osób, biorących udział w wydarzeniu.
Dodatkowo wymagane były maseczki ochronne. Domy mody takie jak Balenciaga, Thom Browne, Saint Laurent czy Valentino, zaprezentowały niepokojące, apokaliptyczne spektakle, które nawiązywały do katastrofy klimatycznej. Niepewność, strach, groza górowały w ukazywanych widowiskach. Mroczny pokaz domu mody Balenciaga, szczególnie skłonił widzów do refleksji. Przedstawił wycieczkę do piekła, prezentując tym samym apokaliptyczną wizję świata. Podczas pokazów były puste krzesła. Pandemia wirusa zamknęła, w pewnym sensie tę formę sztuki. Zniknął legendarny front row. Epidemia COVID-19 zakończyła pewnego rodzaju, tradycyjną epokę. Dzięki rozwijającej się cyfryzacji mogliśmy oglądać transmisje online pokazów mody. Dla wielu było to mało satysfakcjonujące. W głowach projektantów pojawiło się pytanie: W jaki sposób powinni tworzyć spektakularne widowiska, bez udziału ludzi? Odpowiedzią był pokaz Gucci „Ouverture of Something that Never Ended”.
Włoski dom mody stworzył 7-częściowy odcinek prezentujący nową formę sztuki pokazów mody. Natomiast Simon Porte Jacquemus zapoczątkował trend na prezentowanie kolekcji na łonie natury. Bajkowa scenografia zapierała dech w piersiach, a goście byli rozsadzeni w bezpiecznej odległości. Zaczęły powstawać filmy, teledyski. Prezentacja męskiej kolekcji od Louis Vuitton na sezon jesień-zima 2021, wymagał od modeli nauki specjalnej choreografii, zaplanowanej do tego wydarzenia. Projektanci zaczęli praktykować bardziej odważne i nietuzinkowe rozwiązania. Nic dziwnego. Zamknięcie w czterech ścianach zmusiło nas do refleksji, natomiast sztuka stała się ucieczką do krainy marzeń. Przerażające wizje niepewności zamieniły się w optymistyczną eskapadę do lepszego jutra.
Podczas światowej izolacji, domy mody decydowały się, na nieszablonowe formy pokazów. Działo się to głównie w przestrzeni online. Przejście do cyfrowego formatu stało się dostępne dla wszystkich. Dzięki temu moda ekskluzywna wyszła do ludzi. Każdy miłośnik mody mógł zachwycać się, inspirować wizją stworzoną przez czołowe ikony. Przyszłość fizycznych pokazów mody była widziana w czarnych barwach. Mówiono, że raczej nie powrócimy do tego co było. W tym stwierdzeniu jest część prawdy. Tego typu wydarzenia z okresu przed pandemicznego nie będą takie, jak wcześniej.
Forma stacjonarna pokazów powróciła, jednak z dużą ilością restrykcji. Dodatkowo nie będzie jedynym formatem. Nie da się ukryć, że forma online zdominowała świat mody w ostatnim roku. Internet przechodzi ewolucję, do której my jako użytkownicy, musimy się dostosować. Przyszłością staje się strefa metawersu. Domy mody powoli wkraczają i zatapiają się, w tej nowej rzeczywistości. Marka Hanifa na początku 2020 roku stworzyła wirtualny pokaz swojej kolekcji. Natomiast Casey Cadwallader, zdigitalizował Bellę Hadid, na potrzeby kolekcji jesień 2021 Muglera.
Balenciaga zamieniła Elizę Douglas w awatara i ubrała go w swoją kolekcję resort 2022. A Hillary Taymour z domu mody Collina Strada stworzyła grę wideo i Animorphy, które pojawiły się w jej pandemicznych pokazach. Zainteresowanie tym światem, rośnie ze strony projektantów. Ten powiew świeżości, otwiera ich wyobraźnie na nowo i daje motywację do pracy. Powstaje zatem pytanie: jak długo jeszcze, będą tworzone fizyczne pokazy mody? Czy na stałe zostaną wyparte, na rzecz tego wirtualnego formatu?
_____
Autorka: Julia Gawłowska
Artykuł Spektakularny powrót pokazów mody. Jak pandemia wpłynęła na branżę mody pochodzi z serwisu issue27.pl.
]]>