Balletcore – styl inspirowany baletem, który podbija Instagram i TikToka

 

Inspiracje estetyką baletu są widoczne w social mediach już od jakiegoś czasu. Mikrotrend zapoczątkowany został na Tik Toku i pojawił się na kilku światowych wybiegach urozmaicając przeznaczenie ubrań dla baletnic. W obecnym sezonie tiulowe sukienki, a także delikatne baletki górują na ulicach, zarówno w dzień, jak i w nocy.

Czym jest balletcore?

Wdzięk i lekkość tancerzy baletowych zachwyca projektantów mody już od jakiegoś czasu. Sama Coco Chanel zakochała się w tej estetyce. Wszystko za sprawą jej przyjaciela Igora Strawińskiego. Przyjaźń z kompozytorem podsyciła miłość Chanel do baletu. Na początku kobieta projektowała kostiumy sceniczne do jego sztuk, a następnie na ich podstawie tworzyła wyjątkowe kreacje do ogólnej sprzedaży. Przykładem są szykowne, tiulowe suknie z 1932. Jeśli chodzi o baletowe pointy, to przedostały się one do mainstreamu w latach 60/70. Wszystko, za sprawą takich gwiazd jak: Twiggy, czy Jackie Kennedy. Balletcore to inspiracja sceną, kobiecością, ruchem i wyrafinowaniem ciała. Współczesna estetyka baletu przybliża nas do spełnienia dziecięcych marzeń o byciu primabaleriną.

Baletnica XXI wieku

Balet od zawsze był utożsamiany ze szczupłymi i niewysokimi tancerkami. Historie o osiągnięciu „idealnej” wagi przez młode debiutantki są naprawdę przerażające. Nic dziwnego zatem, że świat mody spotkał się na początku z krytyką nowej estetyki. Reprezentantki innego kanonu piękna, niż wyżej wymieniony, postanowiły się sprzeciwić i zaczęły aktywnie ubierać się w estetyce balletcore. Jedną z nich jest @moeblackx, która swoje stylizacje w duchu baletowym wstawia na Tik Toka. Zapytana o balletcore, powiedziała:

,,Moda jest taka, jaka zawsze była – ekskluzywna i skierowana do szczupłych kobiet – tylko teraz mamy nowe pokolenie, które jest całkowicie zadowolone z ignorowania „obecnego przemysłu” i tworzenia własnej ścieżki. Nie zgadzamy się już na wykluczenie”.

Mimo elitarnego pochodzenia, balletcore nie ma nic wspólnego z ekskluzywnością. Nowe pokolenie inspiruje się scenicznymi strojami, przenosząc je na codzienny grunt, dzięki czemu tworzą własną, bardziej inkluzywną przestrzeń.

Nowa fala baletu

Jakbym miała określić balet jednym słowem, byłaby to dziewczęcość. Simone Rocha i siostry Rodarte bardzo utożsamiają swoje projekty z tym właśnie słowem. Ich najnowsza kolekcja ukazuje zabawę tiulu z lejącymi się falbankami, a także uroczymi kokardkami. Natomiast Giambattista Valli dokonuje miksu baletu ze zmysłowym romantyzmem. Jeszcze inaczej estetykę balletcore przedstawia marka Miu Miu. Balet u Miucci Prady jest traktowany jako dyscyplina sportowa. Na pokazie jesień/zima 2022 widoczne były miękkie, satynowe baletki oraz wełniane getry w zestawieniu z tenisową spódniczką oraz koszulką polo. Balletcore jest estetyką która jest niezwykle różnorodna. Sprawdzi się u żyjącej w chmurach romantyczki, a także zwolenniczki minimalizmu. Jest to kolejny trend, który podkreśla, że moda jest dla ludzi, a nie odwrotnie.

_______

Autorka: Julia Gawłowska